Dania z dziećmi - Legoland, Kopenhaga i przyrodnicze perełki
Dania z Dziećmi – Niezapomniana przygoda w Krainie Klocków, Wikingów i Cudów Natury!
Planując wyprawę z dziećmi, zawsze zależy nam, by podróż była nie tylko ciekawa, ale również pełna komfortu i bezpieczeństwa. Tym razem postanowiliśmy wykorzystać długi weekend i za cel naszej rodzinnej przygody wybraliśmy Danię – kraj, który idealnie łączy atrakcje dla najmłodszych z pięknymi krajobrazami i wygodnymi miejscami noclegowymi. W podróż spakowaliśmyt się w wygodne i pojemne plecaki CabinZero, a noclegi rezerwowaliśmy na booking.com, co zapewniło nam komfort i spokojną głowę każdego wieczoru.
Dzień 1 – Podróż z Polski do Flensburga
Naszą podróż rozpoczęliśmy z Poznania, kierując się przez Niemcy w kierunku Danii. Długa, ale komfortowa jazda samochodem minęła nam dość szybko i wieczorem dotarliśmy do Flensburga – malowniczego miasta portowego położonego blisko granicy z Danią. Miasto słynie z pięknego portu, kolorowych kamienic i licznych zabytków. Zatrzymaliśmy się w przestronnym apartamencie znalezionym na booking.com. Warto tu przyjechać nieco wcześniej, by udać się wieczorem na spacer i poczuć klimat tego miejsca.
Dzień 2: Królestwo Klocków – Billund i Magia LEGOLANDU oraz kulinarna przygoda!
Po obfitym śniadaniu, wcześnie rano, wyruszyliśmy w kierunku Billund – miejsca, które jest synonimem klocków LEGO i dziecięcych marzeń. Cały dzień, od otwarcia do zamknięcia, spędziliśmy w LEGOLAND Billund. To absolutnie magiczne miejsce, które potrafi zachwycić każdego! Niezależnie od wieku, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Najmłodsi byli zachwyceni strefami dedykowanymi dla nich, z łagodnymi karuzelami i interaktywnymi placami zabaw. Szczególnie polecamy miniaturowe miasteczko Miniland, stworzone z milionów klocków LEGO – jego szczegółowość jest imponująca. Starsze dzieci z wypiekami na twarzy odkrywały świat rollercoasterów, a dorośli podziwiali misternie wykonane miniaturowe miasta i sceny z klocków LEGO. Na miejscu jedzenie jest dość drogie, dlatego zabraliśmy ze sobą lekkie, zdrowe i smaczne posiłki liofilizowane LyoFood z campingshop.pl, które szybko przygotowaliśmy dzięki termosowi turystycznemu z gorącą wodą. Czas w LEGOLANDZIE minął nam błyskawicznie, wypełniony śmiechem, okrzykami radości i niezliczonymi zdjęciami.
Po tak intensywnym dniu, wieczorem czekała nas kolejna niezapomniana atrakcja – kolacja w restauracji Mini Chef w Legohouse. To niezwykłe doświadczenie kulinarne! Pamiętajcie, aby wcześniej zarezerwować miejsce, ponieważ jest to bardzo popularna atrakcja. Proces zamawiania jedzenia jest sam w sobie zabawą – posiłki wybiera się, układając klocki LEGO według określonego wzoru, a następnie gotowe dania wydają nam roboty! To prawdziwa gratka dla każdego fana LEGO i nie tylko. Jedzenie było przepyszne, a atmosfera niepowtarzalna. Po kolacji udaliśmy się na kolejny nocleg w okolicy Billund.
Ciekawostka: Billund jest także siedzibą główną firmy LEGO. Samo miasteczko nazywane jest nieoficjalnie „Miastem LEGO”.
Dzień 3 – Lego House, Zoo Safari Givskud oraz Plaża Lakolk
Trzeciego dnia rozpoczęliśmy od wizyty w Lego House – interaktywnym muzeum i placu zabaw w jednym. My spędziliśmy tam około dwóch godzin, choć można się tam świetnie bawić cały dzień. Dzieciaki najbardziej polubiły strefę kreatywną, gdzie można było budować własne konstrukcje z ogromnej liczby klocków.
Po południu wróciliśmy jeszcze na chwilę do Legolandu, by zobaczyć to, czego nie zdążyliśmy zwiedzić dzień wcześniej.
Na 15:00 zaplanowaliśmy wizytę w niezwykłym Zoo Safari w Givskud. Park ten pozwala na bliskie spotkania z dzikimi zwierzętami – żyrafami, lwami, zebrami – które można podziwiać z samochodu, niczym podczas prawdziwego safari w Afryce. Warto zaznaczyć, że w samym Givskud można spędzić cały dzień, ponieważ oprócz safari i placu zabaw, jest tam również tradycyjne zoo oraz imponujący park dinozaurów. Niestety, my nie mieliśmy tyle czasu, ale i tak nasza wizyta była bardzo udana.
Pod wieczór czekała nas prawdziwa perełka natury – przejazd na wyspę Rømø, gdzie znajduje się niezwykła plaża Lakolk. To jedna z najszerszych plaż w Europie, po której można jeździć samochodem aż pod sam brzeg morza! Zachód słońca nad Morzem Północnym, na tle tak rozległego i dzikiego krajobrazu, był niezapomnianym przeżyciem. Dzieci biegały swobodnie bawiąc się w piasku, a my cieszyliśmy się chwilą spokoju i piękna. Po zachodzie słońca ruszyliśmy w dalszą podróż samochodem w kierunku Kopenhagi, gdzie po godzinie jazdy mieliśmy zarezerwowany kolejny nocleg.
Ciekawostka: Plaża Lakolk znana jest także jako idealne miejsce do puszczania latawców ze względu na silne wiatry.
Dzień 4: Uroki Kopenhagi i jej miejskie atrakcje
Czwarty dzień poświęciliśmy na odkrywanie uroków Kopenhagi. Spacerowaliśmy po malowniczych uliczkach, podziwiając architekturę i tętniące życiem place. Odwiedziliśmy kultową Małą Syrenkę, która dumnie spogląda na port, a następnie udaliśmy się do kolorowego portu Nyhavn, z jego urokliwymi kamienicami i zacumowanymi statkami. To idealne miejsce na kawę i podziwianie widoków. Zwiedziliśmy również imponujący Pałac Królewski Amalienborg, a na koniec dnia odwiedziliśmy słynne Ogrody Tivoli – najstarszy park rozrywki w Europie, który zachwyca swoją bajkową atmosferą i licznymi atrakcjami. Kopenhaga znana jest z często zmiennej pogody, dlatego bardzo przydały nam się lekkie i wodoodporne poncha. Wszystkie potrzebne rzeczy spakowaliśmy w wygodne plecaki turystyczne.
Ciekawostka: Kopenhaga to jedno z najbardziej przyjaznych rowerzystom miast świata – ścieżki rowerowe mają tu łącznie ponad 350 km!
Dzień 5: Trekking po klifach Møns Klint i powrót promem do Polski
Ostatniego dnia naszej podróży czekała nas prawdziwa gratka dla miłośników natury – trekking na majestatyczne klify Møns Klint. To niesamowite wrażenie! Białe, kredowe klify, wznoszące się stromo nad turkusowymi wodami Bałtyku, tworzą krajobraz niczym z pocztówki. Ich wysokość, dochodząca do ponad 120 metrów, robi spektakularne wrażenie. Trasa spacerowa wzdłuż klifów jest dobrze przygotowana, z licznymi punktami widokowymi, które pozwalają podziwiać ten cud natury z różnych perspektyw. W trakcie trekkingu nieocenione okazało się nosidło turystyczne Littlelife, dzięki któremu nasz najmłodszy podróżnik wygodnie uczestniczył w całej wycieczce, ciesząc się widokami z wysokości. Warto także mieć ze sobą wygodne buty trekkingowe i kijki trekkingowe, które świetnie sprawdzają się na stromych podejściach i nierównym terenie, zapewniając stabilność i komfort. Przed wyruszeniem, upewniliśmy się, że nasze termosy są wypełnione ciepłą herbatą, a w plecakach mamy przekąski i obiady LyoFood do przygotowania na szlaku.
Po trekkingu skierowaliśmy się do portu Gedser, skąd promem ruszyliśmy do Rostocku w Niemczech, co pozwoliło nam znacząco skrócić czas podróży do Polski. Dwugodzinny rejs minął szybko, a dzieci mogły się swobodnie bawić na pokładowym placu zabaw, podczas gdy my cieszyliśmy się chwilą relaksu. To idealne zakończenie niezapomnianej duńskiej przygody, pozwalające na regenerację sił przed powrotem do domu.
Podsumowanie podróży do Danii
Nasza 4-5 dniowa wyprawa do Danii to dowód na to, że podróżowanie z rodziną może być pełne radości, przygód i niezapomnianych chwil. Dania oferuje mnóstwo atrakcji dla każdego, od świata klocków LEGO, przez fascynujące safari, po zapierające dech w piersiach cuda natury. Różnorodne atrakcje, piękne krajobrazy, świetne jedzenie oraz wygodne miejsca noclegowe gwarantują udane wakacje. Kluczem do sukcesu jest dobre planowanie i odpowiednie przygotowanie :)
Na podstawie 0opinii naszych klientów
Twoja opinia może być pierwsza.